Strona główna Archiwum List otwarty do Klubu Parlamentarnego Solidarnej Polski

List otwarty do Klubu Parlamentarnego Solidarnej Polski

Warszawa 28 czerwca 2013r

 

List otwarty do Klubu Parlamentarnego Solidarnej Polski

 

Szanowni Posłowie Solidarnej Polski,

W imieniu polskich rolników, pracowników zakładów mięsnych, hodowców i przedsiębiorców branży mięsnej pragniemy podziękować wszystkim posłom Klubu Parlamentarnego Solidarnej Polski, a w sposób szczególny Panu Posłowi Ludwikowi Dornowi, za odwagę poparcia nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Solidarna Polska jest pierwszym ugrupowaniem politycznym, nie licząc wystąpień przedstawicieli administracji rządowej, które, publicznie staje w obronie polskich rolników, przedsiębiorców i pracowników branży mięsnej.

Wszyscy zdajemy sobie sprawę z presji jaką wywierają na posłów i administrację rządową organizacje przeciwne przywróceniu uboju religijnego w polskim systemie prawnym. Pragniemy wyrazić naszą solidarność z Państwem i jednocześnie dezaprobatę dla sposobu i formy prowadzonych przez naszych oponentów działań. Naszym zdaniem sposób ten potwierdza, iż w tej dyskusji kierują się oni przede wszystkim emocjami, a aspekty merytoryczne i konsekwencje ekonomiczne nie mają żadnego znaczenia. Dla przykładu przedstawiciele Organizacji Rolniczych zaprosili organizacje uczestniczące w manifestacji w dniu 11 czerwca 2013 roku, które są przeciwne nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, na debatę poświęconą tej problematyce. Pomimo publicznego przyjęcia zaproszenia na debatę nie stawił się żaden przedstawiciel organizacji deklarujących obronę zwierząt. Na spotkanie stawili się przedstawiciele branży mięsnej, spośród których większość musiała dojechać daleko spoza Warszawy. Taka postawa budzi nasze wątpliwości również w kontekście bezstronności i bezinteresowności środowisk przeciwnych przywróceniu uboju religijnego w Polsce. Ponadto mamy uzasadnione wątpliwości dotyczące prezentowanych publicznie materiałów filmowych z uboju rytualnego, które dotyczą w szczególności czasu, miejsca i okoliczności ich nagrania. Dla przykładu epatowane są filmy z uboju baraniny, którego wedle naszej wiedzy w Polsce w ogóle się nie praktykuje.

W pełni zgadzamy się z Państwa tezami związanymi z ekonomicznym uzasadnieniem funkcjonowania uboju religijnego w Polsce. Nie są bowiem prawdziwe twierdzenia obrońców praw zwierząt oraz niektórych posłów, że problem jest marginalny i dotyczy wyłącznie interesu wąskiej grupy producentów mięsa, nie wspominając już o spiskowych teoriach głoszonych przez niektórych posłów Ruchu Palikota, iż spadek cen żywca wołowego w 2013r jest wynikiem zmowy kilku przedsiębiorców, co doprowadziło do pogorszenia sytuacji ekonomicznej rolników i tylko tej wąskiej grupie zależy na kontynuowaniu barbarzyńskiego procederu uboju rytualnego w celu realizacji krociowych zysków kosztem okrutnego cierpienia zwierząt.

My rozumiemy, że każdy ma prawo do indywidualnej oceny, lecz sposób w jaki robią to przeciwnicy uboju religijnego nie ma nic wspólnego z merytoryczną dyskusją i ma wyłącznie charakter presji emocjonalnej. Świadczą o tym choćby komunikaty, jakie wysyłane są przez obrońców zwierząt do parlamentarzystów, organizacji rolniczych i przemysłu mięsnego nazywając ich barbarzyńcami i mordercami.

Słusznie zwracają Państwo uwagę na fakt, iż w Europie zakaz uboju religijnego wprowadziły wyłącznie Państwa, które mięsa wołowego nie eksportują lub są nieznaczącymi jego producentami. Tu rzeczywiście mamy do czynienia z sytuacją braku interesu ekonomicznego Państwa i taki zakaz ma swoje uzasadnienie. W przypadku Polski sytuacja jest zgoła odmienna. Eksport polskiej żywności od lat charakteryzuje się rosnąca dynamiką, a szczególności dotyczy to produktów mięsnych. Jako kraj, staliśmy się istotnym graczem na rynku i mówiąc wprost stanowimy konkurencję dla innych krajów.Pomijanie aspektów ekonomicznych i epatowanie humanitaryzmem wobec zwierząt świadczy, co najmniej o niezrozumieniu problemu, a być może ma swoje inne uzasadnienie dla oponentów, tym razem ekonomiczne. W każdym razie utrzymanie zakazu uboju rytualnego w Polsce przyniesie duże korzyści ekonomiczne innym krajom tylko nie Polsce.

Jak pokazują działania partii opozycyjnych, łatwo jest demonstrować postawę przeciwko inicjatywom rządowym. Ale gdzie w tym wszystkim jest dbałość o gospodarkę i ludzi naszego kraju? Dla wielu polityków liczy się tylko walka o następną kadencję, nawet jeśli gospodarka naszego kraju poniesie olbrzymie straty, a tysiące ludzi w przemyśle i setki tysięcy rolników straci przychody, pracę i zostaną skazani na wieloletni niebyt ekonomiczny. Trudno jednak nam znaleźć zrozumienie, że w głównej partii opozycyjnej, Prawie i Sprawiedliwości, która na sztandarach i w samej nazwie ma wypisaną walkę o lepsze jutro dla ludzi, podejmuje się próby działania de facto przeciwko ludziom. O jakim bowiem prawie i sprawiedliwości można mówić w sytuacji pogłębiającego się pogarszania sytuacji materialnej tysięcy mieszkańców Polskich wsi i małych miast, która dotknięta jest problemem ubojów religijnego? Czy posłowie PiS mają na myśli walkę o prawo i sprawiedliwość dla tych ludzi dopiero wtedy, gdy znajda się już oni w beznadziejnej sytuacji materialnej? Jeśli tak, to trzeba to nazwać wprost obłudą wobec wyborców. Jeśli zaś jest inaczej, to niech posłowie Prawa i Sprawiedliwości dowiodą na Sali sejmowej podczas głosowania nad nowelizacją ustawy, że rzeczywiście walczą o Prawo i Sprawiedliwość dla mieszkańców polskich wsi i małych miast. Wyborcy Ci będą pamiętać kto i jak głosował, niezależnie od przynależności partyjnej.

 

Pragniemy raz jeszcze zwrócić uwagę na następujące fakty:

  1. Polscy hodowcy i ubojnie są najbardziej zainteresowani dbaniem o dobrostan zwierząt, gdyż przekłada się to bezpośrednio na jakość i wartość produkowanego mięsa,
  2. Polskie produkty mięsne znajdują uznanie wśród konsumentów na światowych rynkach
  3. Wielkość eksportu polskiego mięsa (drób i wołowina) pozyskanego w ramach uboju religijnego w 2012 r. przekroczyła 200 tys. ton i jest to jeden z najdynamiczniej rozwijających się rynków na świecie
  4. W polskich ubojniach nie dochodzi do aktów barbarzyńskiego traktowania zwierząt,
  5. Polskie ubojnie są pod stałym nadzorem niezależnych służb weterynaryjnych, które na bieżąco monitorują produkcję i systemy produkcji w celu zapewnienia dobrostanu zwierząt,
  6. Bezpośrednie zatrudnienie w produkcji i sprzedaży mięsa pozyskanego w ramach uboju rytualnego to ok. 5-6 tysięcy miejsc pracy, co oznacza bezpośrednie zagrożenie utraty pracy, a w licznych przypadkach oznacza to zubożenie wielu rodzin, bowiem pracownicy zakładów to niejednokrotnie jedyni żywiciele rodzin,
  7. Od kilku lat polscy rolnicy i hodowcy inwestują w hodowlę bydła rzeźnego i drobiu, a polskie przedsiębiorstwa w produkcję i podnoszenie jakości żywności,
  8. Od początku bieżącego roku spadły ceny skupu żywca wołowego o 1000 złotych na sztuce, tj. 20% wartości, a co oznacza spadek opłacalności hodowli, a tym samym produkcji – problem ten wedle szacunków Organizacji Rolniczych dotyka nawet 800 tysięcy gospodarstw i hodowców, którzy potencjalnie mogą powiększyć grono bezrobotnych lub alternatywnie poszukiwać miejsc pracy w miastach, odbierając jej ich mieszkańcom,
  9. Rentowność polskiej branży mięsnej kształtuje się na poziomie ok. 2%, tym samym nieprawdziwym jest twierdzenie o wysokich zyskach firm eksportujących mięso pozyskane z uboju religijnego realizowanych kosztem barbarzyńskiego traktowania zwierząt.

 

Jak wynika z powyższych danych, problem uboju religijnego w Polsce nie dotyczy jedynie wąskiej grupy przedsiębiorców, jak to przedstawiają Organizacje obrońców zwierząt. Problem ten jest znacznie szerszy i poważniejszy, bowiem dotyka bezpośrednio grupy kilkuset tysięcy interesariuszy (rolników, pracowników, przedsiębiorców) i co równie istotne godzi w interesy państwa Polskiego na arenie międzynarodowej.

 

W imieniu Organizacji Rolniczych oraz branży mięsnej raz jeszcze dziękujemy Posłom Klubu Parlamentarnego Solidarnej Polski za odważna postawę i bezkompromisowe stanowisko w sprawie uboju religijnego. Jednocześnie zwracamy się z Apelem do wszystkich parlamentarzystów, zwłaszcza do Posłów Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, o ponadpartyjne porozumienie w sprawie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, której uchwalenie naszym zdaniem będzie korzystne dla polskich rolników, hodowców, przedsiębiorców i będzie chronić interesy Państwa Polskiego.

 Witold Choiński – Związek Polskie Mięso

Sławomir Izdebski – OPZZRiOR

Sławomir Szyszka – Porozumienie Rolników, Związków i Organizacji Rolniczych województw wielkopolskiego, lubuskiego i kujawsko-pomorskiego.