Rząd francuski uzyskał zgodę Komisji Europejskiej na rozszerzenie obowiązku oznaczania kraju pochodzenia żywności na nabiał i przetwory mięsne.
Cieszą się farmerzy, ale koncerny spożywcze alarmują, że nowe przepisy mogą oznaczać powrót do protekcjonizmu i koniec jednolitego europejskiego rynku żywności.
Jak podaje portal Politico, francuski Minister Rolnictwa Stéphane Le Foll dostał od KE zielone światło na wprowadzenie obowiązkowych oznaczeń kraju pochodzenia na produktach mleczarskich oraz przetworzonych produktach mięsnych. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2017 r. W ślady Francji już idą Włochy, Portugalia i Litwa, które również notyfikowały KE o zamiarze wprowadzenia podobnych regulacji.
Nowe przepisy bardzo cieszą francuskich rolników. Wprowadzenie oznaczeń kraju pochodzenia ma rzekomo przywrócić równowagę cenową, poprzez przywrócenie wartości marki oraz zmuszenie biznesu do większej transparentności w zakresie łańcucha dostaw.
Źródło: Wiadomości Handlowe