Dane opublikowane przez GUS wskazują na głęboki spadek pogłowia świń do poziomu najniższego od 60 lat, potwierdzając skalę problemów, z którymi obecnie boryka się sektor wieprzowiny – podkreśla Michał Koleśnikow, kierownik zespołu analiz rynków rolnych, BGŻ BNP Paribas.
We wtorek 26 stycznia br. GUS opublikował dane o pogłowiu świń według stanu na dzień 1.12.2015 r. Liczebność stada wyniosła 10,59 mln szt. i była aż o 6,0 proc. niższa niż rok wcześniej. Jak dodaje tak tak duże spadki ostatnio obserwowane były w latach 2011-12, kiedy ceny zbóż w Polsce osiągały rekordowe poziomy, a ceny trzody nie były dużo wyższe niż obecnie.
Opłacalność produkcji w ubiegłym roku była bardzo niska. Przecięta relacja cen trzody chlewnej do cen hurtowych pełnoporcjowych mieszanek paszowych ukształtowała się na niskim poziomie 3,73 wobec 4,05 przeciętnie w latach 2010-14. Poprzednio podobna relacja zanotowana została w 2011 r. (3,79), co spowodowało spadek pogłowia na koniec 2012 r. o prawie 15 proc. wobec końca 2011 r.
Dodatkowym problemem polskiego sektora wieprzowiny jest występowanie na terytorium naszego kraju wirusa ASF, co jeszcze bardziej ogranicza możliwości eksportu niż w przypadku UE jako całości. Kolejnym problemem jest duże rozdrobnienie produkcji, a także w przypadku wielu gospodarstw, niska jej efektywność.
W warunkach niskich cen zbytu w tych gospodarstwach produkcja żywca staje się nieopłacalna, podczas gdy najbardziej efektywne gospodarstwa w Polsce lub w pozostałych krajach UE wciąż są w stanie wyjść na swoje – mówi ekspert BGŻ BNP Paribas.
Najbardziej prawdopodobny jest scenariusz poprawy relacji cen trzody do cen pasz ze względu na wyższe przeciętne ceny trzody i być może, szczególnie w pierwszej połowie roku, niższe ceny pasz. Niemniej jednak poprawa ta przyjdzie zbyt późno, żeby powstrzymać dalszą redukcję stada. Jest dosyć prawdopodobne, że w 2016 r. zaobserwujemy głęboki, kilkunastoprocentowy spadek pogłowia świń.
Źródło: Portal Spożywczy